poniedziałek, 30 lipca 2007

BPM w Polsce

Rynek w stadium początkowym

Barbara Mejssner

Rozwiązania BPM (Business Process Management) pojawiły się w Polsce ok. 2002 roku, mimo to polski rynek jest nadal w początkowej fazie rozwoju. 

 

Dlaczego warto zastosować BPM

Z badań wynika, że zorientowany na obsługę procesów BPM system ERP pozwala na zmniejszenie o ok. 60% czasu odpowiedzi i redukcję do 50% cyklu realizacji zleceń klientów, a cykle produkcyjne mogą się zmniejszyć do 40% wraz ze zwiększeniem obrotowości zapasów do 40%. W przypadku aplikacji znanych i dobrze zdefiniowanych, takich jak ERP lub skomputeryzowana obsługa remontów, przydatność BPM jest ograniczona, ponieważ zmiana istniejących procedur obsługi procesów zwykle niewiele daje, zwłaszcza w ramach przedsiębiorstwa jednozakładowego. 

Źródło: ERP Standard

Obecnie używa ich 16% przedsiębiorstw, a oferuje je około 30 lokalnych firm informatycznych i oddziałów globalnych producentów IT. BPM jest tą klasą systemów, która podbija obecnie zarówno wielkie korporacje, jak i duże firmy lokalne. Według badań Aberdeen Group, 57% z 10.000 największych światowych organizacji używa narzędzi Business Process Management, podczas gdy w Europie wykorzystuje je 41% firm. Nad Wisłą sytuacja wygląda inaczej - systemy BPM dopiero wchodzą na polski rynek. I chociaż jak wykazało badanie wykonane przez Instytut Ipsos na zlecenie firmy archITec, w Polsce narzędzi BPM używa 16% ankietowanych firm, sytuacja nie jest aż tak dobra. W badaniu bowiem wzięły udział firmy duże i korporacje z najdynamiczniej rozwijających się sektorów rynku, takich jak: bankowość, telekomunikacja, energetyka, sektor ubezpieczeniowy. Oznacza to, że tak naprawdę procent firm używających narzędzi BPM jest o wiele mniejszy. Wiele przedsiębiorstw dużych i średnich rozwijających się ma jeszcze przez sobą podjęcie decyzji o wdrożeniu narzędzi czy aplikacji do zarządzania procesami. Wiele z nich nie będzie o tym myśleć jeszcze przez najbliższe lata. Powodami są z jednej strony niewiedza, w jaki sposób tego typu narzędzia mogą zoptymalizować działania firmy, z drugiej zaś wysokie koszty licencji. Najistotniejsza jest jednak niedojrzałość rynku, na którym zarządzanie procesowe i ich optymalizacja to często bajka o żelaznym wilku. 

Podobnie jak w przypadku systemów ERP, z których wdrażaniem jeszcze pod koniec lat 90. firmy się nie spieszyły, a które obecnie stały się w przedsiębiorstwach standardem, tak w przypadku systemów BPM ich wdrożenie przyspieszy paląca potrzeba integracji danych w hybrydowych systemach i konieczność optymalnego zarządzania nimi. 

Jak pokazują przeprowadzone w zeszłym roku badania, w latach 2007-2008 liczba przedsiębiorstw polskich korzystających w różnym zakresie z rozwiązań klasy BPM może wzrosnąć nawet do 26%. Dodatkowym problemem dla firm jest brak jasnych definicji w ramach obszaru zarządzania procesami biznesowymi, co powoduje, że rynek pełen jest ofert aplikacji i systemów określanych wspólnym mianem BPM czy BPMS. Tyle tylko, że fundamentalnie różnią się one funkcjonalnościami. Często nie można nawet porównać ofert. Powoduje to trudności klientów ze znalezieniem takiej technologii i rozwiązań, które mogłyby zaspokoić ich potrzeby. Ponieważ BPM to systemy, w których IT jest tylko narzędziem do wspomagania biznesu, zazwyczaj menedżerowie i zarządy firm wychodzą z inicjatywą ich implementacji. Oznacza to, że jeśli w firmie brak jest wiedzy na temat zarządzania i wyższej kultury organizacyjnej, to raczej nie sięgnie ona po tę klasę systemów. Nawet jeśli dyrektorzy IT są świadomi takiej konieczności, trudno przebić się z kosztownym projektem i wytłumaczyć, jaki zysk odniesie organizacja z wdrożenia. 

Wspomniany już Instytut Badawczy Ipsos we wrześniu 2006 r. na zlecenie firmy archITec przeprowadził wśród dużych przedsiębiorstw polskich (zatrudniających ponad 250 pracowników lub notujących obroty powyżej 200 mln zł rocznie) oraz podmiotów administracji publicznej ankietę dotyczącą zastosowania technologii BPM. Z badań tych wynikało jasno, że wykorzystanie technologii Business Process Management w niewielkim stopniu wiąże się ze specyfiką danej branży. Procent wskazań na przedsiębiorstwa stosujące tę technologię w poszczególnych sektorach gospodarki był bowiem bardzo zbliżony - od 13 do 19%. Jednak tylko 8% przedsiębiorstw planuje zakup i wdrożenie technologii BPM w ciągu najbliższych dwóch lat. Najczęstszymi obszarami zastosowań technologii BPM są: obsługa klienta (82%), administracja (75%) i księgowość (73%). 

Firmy, które już korzystają z rozwiązań, oceniają je jako bardzo zaawansowane. Osoby potrafiące wskazać korzyści zastosowania technologii mówią najczęściej o usprawnieniu procesów w przedsiębiorstwie (18%), redukcji kosztów (9%) oraz poprawie dostępności i dokumentów (9%). Ponad połowa badanych przedstawicieli firm nie potrafi jednak wskazać żadnych korzyści wynikających ze stosowania technologii BPM (55%) albo odmawia odpowiedzi (12%). Nie jest to nic dziwnego, ani też specyficznego tylko dla lokalnego polskiego rynku. W przeprowadzonym przez firmę Vanson Bourne badaniu, zleconym przez FileNet w 2006 r. w dużych organizacjach w krajach Europy Zachodniej, menedżerowie nie byli w stanie ocenić wpływu zmiany procesu na działanie firmy przed jego wdrożeniem. 

Firmy większe lub oddziały dużych korporacji wybierają wdrażane narzędzia BPM spośród tworzonych przez liderów tego rynku. Decydują tutaj dyrektorzy IT w przedsiębiorstwach, którzy mają dostęp do analiz rynkowych; są w stanie sprawdzić, które systemy działają na rynku od lat i ich implementacja daje bezpieczeństwo inwestycji. Przy wyborze istotne jest bowiem, by system miał już działające wdrożenia w Polsce. Zwraca się uwagę, aby na lokalnym rynku działały firmy partnerskie, które mają doświadczenia we wdrażaniu danego systemu; koszt jego wdrożenia i utrzymania jest wtedy niższy. Dodatkowa korzyść, którą może przynieść BPM, polega na tym, że dane dotyczące zaprojektowanych, sprawdzonych i działających procesów mogą być później wykorzystane i przyspieszyć wdrożenie architektury SOA lub rozwiązań SaaS (Software-as-Service). 



Jesteśmy na etapie korzystaniaz dobrych narzędzi 

Waldemar Ziomek, prezes zarządu archITec:

Rynek BPM w Polsce rozwija się w bardzo podobny sposób, jak działo się to wcześniej na Zachodzie. W tej chwili jesteśmy na etapie, w którym BPM-em najczęściej nazywamy systemy DMS, czyli Document Management Systems. Realizowane dzisiaj kontrakty wynikają głównie z potrzeby zarządzania dokumentem, choć stosowane technologie w wielu przypadkach oparte są na takich silnikach procesowych, jak FileNet czy rozwiązania EMC. Na razie powstają zaledwie pojedyncze rozwiązania, w których implementuje się czysto BPM-owe narzędzia do zarządzania procesem. W obecnej chwili rynek rozwiązań BPM jest rynkiem głównie korporacyjnym, poza sporadycznymi przypadkami wdrożeń DMS w zasadzie nie istnieje w segmencie średnich firm. W Polsce działa 10 podmiotów, które produkują systemy DMS blisko "spokrewnione" z BPM i z pewnością będą się one dalej rozwijać. W ciągu 2 - 3 lat na rynku średnich przedsiębiorstw pojawi się dużo pieniędzy do pozyskania przez dostawców systemów do zarządzania procesami, z pewnością więcej niż na rynku korporacyjnym, który nasyca się bardzo szybko. 

Rynek dorasta do myślenia procesowego 

Artur Wyszyński, kierownik subcentrum DMS/BPM ComArch:

Aby odpowiedzieć na pytanie, jak wygląda polski rynek systemów BPM, należałoby wstępnie wyjaśnić ideę, która kryje się pod tym pojęciem. Obecnie na rynku polskim możemy znaleźć całkiem sporą liczbę systemów, które próbują być przedstawiane jako narzędzia klasy BPM. Nie można przy tym zakwestionować prawa do używania tego pojęcia, gdyż jest ono bardzo szerokie. Najczęściej jednak stosuje się je do określania tylko pewnego wycinka tzw. workflow dokumentów, czyli obiegu dokumentów w firmie. Oferowane są również systemy do mapowania i rysowania dowolnych procesów biznesowych, jednak nie są to nadal narzędzia przedstawiające kompletny zakres BPM. Przywołajmy jednak samą definicję BPM: Business Process Management jest to kompleksowe zarządzanie, automatyzacja, integracja i optymalizacja procesów biznesowych. Biorąc po uwagę powyższą definicję, można wskazać zaledwie kilka systemów z tzw. najwyższej półki, spełniające w całości założenia BPM. BPM jako rozwiązanie lub produkt oferowane jest obecnie zarówno przez firmy małe, średnie (raczej obszar workflow niż BPM), jak i te największe, np. IBM czy EMC. Najczęściej jednak wielkość firmy wiąże się też z zakresem funkcjonalnym oferowanego systemu klasy BPM. Można stwierdzić, że rynek polski powoli dorasta do myślenia procesowego i pozostałych obszarów BPM. Ostatnie miesiące pozwalają mi jednak twierdzić, że praktycznie każda branża zastanawia się nad tego typu systemami. Czy firmy wybierają rozwiązania lokalnych dostawców, czy raczej rozwiązania dostawców globalnych? Myślę, że wszystko zależy od polityki i wielkości danego przedsiębiorstwa. W wielu przypadkach mamy do czynienia z oddziałami zagranicznych spółek, które pokazują jednoznacznie swoje preferencje, narzucając często "jedyne właściwe" rozwiązanie. W przypadku firm typowo polskich najważniejszym aspektem jest cena. Duże korporacje najczęściej wybierają duże sprawdzone na całym świecie systemy, klienci z sektora MSP są bardziej skłonni do eksperymentowania. 



Dokumenty i narzędzia 

Na polskim rynku, mimo obecności w ofercie producentów zarówno aplikacji BPM, jak i całych systemów BPMS, wdrażane są najczęściej narzędzia typu workflow. Jak uważają praktycy i analitycy rynku, właściwie nie ma obecnie na rynku innych wdrożeń BPM. "Jesteśmy w fazie, gdy systemy BPM to tak naprawdę systemy DMS, czyli Document Management System. Dzisiejsze projekty oparte już w wielu przypadkach na silnikach, np. FileNet czy EMC, wyrastają głównie z potrzeby zarządzania dokumentem" - mówi Waldemar Ziomek, prezes zarządu archITec. 

Narzędzia BPA wykorzystywane w Polsce można podzielić na dwa rodzaje: produkty zachodnie oferowane przez duże firmy o zasięgu globalnym (SAS, SAP, IDS Scheer, IBM, Oracle, BEA, FileNet-IBM), wdrażane przez integratorów (ok. 60% rynku) oraz lokalne, polskie narzędzia, napisane w kraju i wdrażane przez polskie firmy (ok. 40%).Wśród polskich rozwiązań na wyróżnienie zasługują produkty Rodan System czy Newitech (NIL BPM), rozwiązania odpowiadające potrzebom małych i średnich firm. Rozwiązania BPM mają w swojej ofercie także ComArch (Comarch BPM) i Simple (Simple BPM) oraz Controlling Systems, NET3 Solutions czy Trimtab, proponujące produkty acSELLerate. Większość krajowych systemów i modułów BPM wywodzi się jednak z systemów DMS. Firmy lokalne, wdrażające tę technologię, mają spory potencjał rozwoju. Rodan Systems zamierza zadebiutować w III kw. 2007 r. na nowym, ruszającym 30 sierpnia tego roku, rynku giełdowym - NewConnect. NewConnect to nowy rynek na Warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych przeznaczony dla małych i średnich spółek o dużych perspektywach wzrostu. 

Thomas Volk, prezes zarządu IDS Scheer AG, stwierdził, że w perspektywie średnioterminowej Polska jawi się jako interesujący rynek, na którym warto rozpowszechniać rozwiązania BPM. Miał do tego podstawy: pierwsza licencja na oprogramowanie ARIS, sztandarowy produkt IDS Scheer, sprzedana w Europie Wschodniej trafiła właśnie do Polski. ARIS jest oceniany przez Gartnera jako jedno z najlepszych narzędzi do modelowania procesów. Narzędzia te trafiły do wielu polskich firm pracujących na rozwiązaniach SAP i Oracle. 

Oczywiście dla dużych przedsiębiorstw bardziej odpowiednie są produkty BPM światowych producentów czy rozwiązania nadbudowane na główne produkty SAP (SAP NetWeaver), wdrażane zarówno przez firmę, jak i jej partnerów. Duzi integratorzy świadczący usługi wdrożeniowe w zakresie systemów BPM to m.in.: archITec, ComArch, ComputerLand, Optix, Infovide-Matrix. Mniejsze firmy mają jeszcze możliwość, oprócz wdrożenia tańszych systemów lokalnych, sięgnięcia po narzędzia open source, np. BPMS oferowane choćby przez firmę Intalio lub rozwijany obecnie przez Red Hat - JBPM autorstwa JBoss. Są one niekiedy uboższe od rozwiązań komercyjnych, ale w mniejszej firmie mogą sobie dobrze radzić. Jeśli budżet jest mały, brak kosztu licencji, a jedynie koszt utrzymania, jest przekonującym argumentem. 

"Dobrym rozwiązaniem dla administracji państwowej mogłoby być korzystanie z narzędzi open source BPM, jednak przy tej skali organizacji, jaką jest dzisiaj administracja państwowa i jaka rośnie na skutek integracji z Unią Europejską, narzędzia te są niewystarczające z powodu mniejszej wydajności niż ich komercyjne odpowiedniki. Jako firma konsultingowa staramy się dobrać odpowiednie rozwiązanie do konkretnego problemu. Wśród komercyjnych narzędzi BPM mamy kompetencje w zakresie IBM, webMethods czy Ultimus, pozyskujemy właśnie kompetencje dotyczące InterStage od Software AG, ale także integrujemy własne aplikacje z narzędziami niszowymi, jakimi są narzędzia open source. Licencje narzędzi open source są dostępne bezpłatnie, więc takie rozwiązanie ogranicza koszty, opłaty ponosi się jedynie za wdrożenie i utrzymanie. Narzędzia te są skromniejsze od narzędzi komercyjnych, ale uważam, że ich funkcjonalność stanie się podobna do komercyjnych. Pytanie brzmi nie czy, ale kiedy" - mówi Krzysztof Dymicki, manager BPM i Credit Risk w Infovide-Matrix". 

Na polskim rynku lokalni producenci także przymierzą się do oferowania całych pakietów BPMS. To się już dzieje, ponieważ wiele firm nie poszukuje już samego BPM, poszukuje pełnego zestawu aplikacji do realizacji ich procesów (np. Comarch Business Process Management Suite). 

Globalnie i lokalnie 

Firmy globalne mają na polskim rynku taką samą ofertę jak na rynkach zagranicznych. Jednak wdrażane systemy nie są wykorzystywane w pełnym zakresie funkcjonalnym; ich działanie obejmuje tylko wybrane procesy, jest pochodną etapu, na jakim znajduje się rozwój polskiego rynku. Oracle oferuje BPM Suite, pozwalające na modelowanie, testowanie, uruchamianie i monitorowanie procesów biznesowych. Dzięki umowie pomiędzy Oracle a IDS Scheer oferta Oracle rozszerzona została o narzędzia ARIS tej firmy i jest oferowana pod nazwą Oracle BPA (Business Process Analysis). Na polskim rynku bardzo popularne są narzędzia Microsoft do wizualizacji procesów Visio. Jednym z głównych wytwórców aplikacji BPM jest największy europejski producent rozwiązań data mining - SAS Institute. Jego pakiet narzędzi skojarzony z aplikacją BPM - SAS BPM Suite - powstał w 2002 r., a w 2003 rozpoczęła się jego dystrybucja w Polsce. 

Firma BEA, która w 2006 r. przejęła Fuego, oferuje AquaLogic - dużą rodzinę produktów. Aqualogic BPM Suite jest kompletnym zestawem narzędzi. Obecnie udostępniona jest już wersja AquaLogic BPM Suite 6.0. Pakiet jest jednym z produktów ww. rodziny związanym z automatyzacją procesów biznesowych. Tego typu narzędzie bardzo dobrze uzupełnia się z rozwiązaniami wykorzystującymi architekturę SOA. 

IBM oferuje system FileNet, należący wcześniej do przejętej firmy. Obecnie pakiet ten jest oferowany w nowej wersji FileNet P8. Wiele wdrożeń FileNet BPM ma w Polsce na swoim koncie firma archITec (jej klientami są m.in.: UPC, ING Bank Śląski, PKN Orlen, TP SA, Philips i PWPW). 

Jednym z największych dostawców rozwiązań do wspomagania zarządzania procesami biznesowymi jest SAP. Jednak nie jest on w ścisłym tego słowa znaczeniu twórcą narzędzi BPA, aplikacji BPM czy systemów BPMS. SAP dostarcza kompleksowej platformy integracyjnej, na której można takie rozwiązania umieścić, co umożliwia integrację z rozwiązaniami zastosowanymi w przedsiębiorstwie i szybkie wdrożenie SOA. SAP NetWeaver, bo tak nazywa się ta platforma, jest środowiskiem integracyjnym i aplikacyjnym, które ma w założeniu łączyć wszystkich użytkowników oraz procesy gospodarcze pod względem technologicznym w obszarze całej działalności przedsiębiorstwa. NetWeaver składa się z komponentów. Z SAP współpracują dostawcy narzędzi BPA i aplikacji BPM, m.in. IDS Scheer. IDS Scheer od 20 lat zajmuje się optymalizacją procesów biznesowych. Jest autorem platformy ARIS (Architecture of Integrated Informations Systems). Platforma ta umożliwia firmom projektowanie procesów biznesowych, ich wdrażanie, optymalizację i zarządzanie. Na platformie ARIS opiera się wiele rozwiązań Oracle i SAP. IDS Scheer współpracuje także z Microsoft. 

Nie brak na rynku aplikacji firm lokalnych. Simple oferuje Simple BPM, a ComArch przedstawia swoje rozwiązania BPM, nawet w wersji BPMS - Comarch BPM Suite. Ciekawą platformą jest NIL BPM - to autorski system informatyczny firmy Newitech, specjalizującej się w sprzedaży systemów BPM oraz obiegu i archiwizacji dokumentów. Z kolei Rodan Systems oferuje OfficeObjects Intelligent Content Manager - rozwiązanie informatyczne do tworzenia aplikacji wspomagających gromadzenie, selekcjonowanie i udostępnianie zasobów wiedzy korporacyjnej. Stanowi zaawansowaną technologicznie platformę narzędziową, na której budowane są systemy wspomagające zarządzanie informacją. NET3 ma w swojej ofercie NET3 BPM powstałe z integracji pojedynczych rozwiązań firmy NET3 BPM Solutions, służących do modelowania procesów biznesowych, workflow i zarządzania treścią (CMS). Twórcą jednego z pierwszych polskich systemów BPM/BPA jest także Syndatis. Platforma BPM Syndatis składa się z Syndatis Workflow i Syndatis Portal. Na rynku polskim działa około 30 dostawców oprogramowania BPM - zarówno narzędzi BPA, aplikacji BPM, jak i pojedynczych systemów BPMS. Jeżeli przyjąć twierdzenia analityków o niedojrzałości polskiego rynku, w ciągu najbliższych 2 lat liczba dostawców powinna wzrosnąć przynajmniej dwukrotnie. 



Fuzje i zmiany w strukturzefirm wymuszą stosowanie BPM 

Krzysztof Raszewski, sales consultant, Oracle Fusion Middleware:

Systemy informatyczne użytkowane przez polskie firmy są rozwiązaniami stosunkowo młodymi. W porównaniu do analogicznego rynku, np. w USA, aplikacje wykorzystywane przez polskie przedsiębiorstwa mają dużo krótszą historię. Dotyczy to także stosowania w nich rozwiązań BPM. Z tego stwierdzenia rodzi się pytanie: czy rzeczywiście zmiana istniejących systemów na aplikacje BPMS jest konieczna? Odpowiedzi należy szukać nie w systemach istniejących, lecz w systemach, które powstaną w niedalekiej przyszłości, w związku z pojawiającymi się wymaganiami. Polski rynek rozwija się bowiem dynamicznie, zaś przedsiębiorstwa zdają sobie sprawę, że mogą uzyskać przewagę konkurencyjną tylko wtedy, gdy będą w stanie szybciej wdrażać nowe rozwiązania i odpowiadać na nowe potrzeby. Koncepcja systemów BPM, pozwalających na płynne przejście od definicji procesów tworzonej przez biznes do definicji w języku BPEL (będącej reprezentacją wykorzystywaną w środowisku uruchomieniowym tych procesów), pozwala na usprawnienie i przyspieszenie ich wdrażania, i to niezależnie od rodzaju procesów oraz branży przedsiębiorstwa. W ubiegłym roku firma Oracle wraz z magazynem Computerworld przeprowadziła badanie dotyczące rynku aplikacji opartych na procesach biznesowych w Polsce. W sierpniu 2006 r. 30% badanych firm wykorzystywało bądź zamierzało wykorzystywać aplikacje oparte na BPM. Sądząc po zainteresowaniu polskich przedsiębiorstw omawianą technologią, szacujemy, że dziś jej udział jest większy i wynosi ok. 40% rynku.

BPM - świat w liczbach

Barbara Mejssner

W 2006 roku Ameryka Północna i Europa Zachodnia były największymi rynkami regionalnymi dla systemów BPM, z udziałami odpowiednio 50% i 32%. 


Udział Azji i Pacyfiku wynosił 7%, lecz dzięki rekordowemu wzrostowi w 2008 r. region ten powinien stanowić 35% całego globalnego rynku BPM. Według Davida Kelly, analityka z e-biz, rok 2007 jest znaczący dla wdrożeń systemów BPM. Analitycy z firmy Gartner twierdzą, że BPM będzie obecny wśród najszybciej rozwijających się kategorii oprogramowania aż do roku 2011. Szacują oni, że w 2008 r. wartość tego rynku osiągnie 1 mld USD. Natomiast firma analityczna WinterGreen Research przewiduje, że rynek usług i licencji BPM wart będzie około 7,6 mld USD w 2013 r. 

Kolejną generację systemów reprezentuje BPMS (Business Process Management Suite). To BPM, które są oferowane w formie pakietów, a nie są sprzedawane jako niezależne narzędzia. Ponieważ wielu dostawców technologii BPM to firmy małe, o ograniczonych możliwościach, nie więcej niż 25 z dzisiejszych 150 dostawców przekształci się do 2008 r. w dostawców narzędzi BPMS. BPMS pozwala na zarządzanie i kontrole procesów w czasie prawie rzeczywistym. BPMS integruje technologie BPM, z których wiele jest też oferowanych jako samodzielne i niezależne produkty. 

Ponieważ BPMS zawiera technologię BPA (Business Process Analitics) jako kluczowy komponent, można oczekiwać, że wiele organizacji będzie wdrażać zintegrowane rozwiązania pochodzące od jednego dostawcy, np. IBM, Oracle, Microsoft, SAP i ich strategicznych partnerów. Światowy rynek systemów BPMS osiągnie według Gartnera w 2011 r. wartość 2,6 mld USD, ze średnią stopą wzrostu wynoszącą 24%. 

W latach 2007-2013 spodziewane są konsolidacje na rynku dostawców systemów i aplikacji BPM oraz systemów BPMS, przy czym proces ten już następuje od połowy zeszłego roku. W 2006 r. miały miejsce dwa duże przejęcia: IBM kupił firmę FileNet, zaś BEA Systems przejęła Fuego. Oracle ciągle uzupełniający swoje portfolio produktów również w tym samym roku przejął Hyperion - dużego dostawcę narzędzi klasy Business Performance Management. 

Dla IBM przejęcie FileNet stało się kolejnym etapem na drodze do uzyskania, poprzez konsolidacje, dominującej pozycji wśród największych dostawców aplikacji zorientowanych usługowo (SOA). Firma kupiła także Webify Solutions, producenta narzędzi do łączenia i identyfikowania procesów biznesowych w aplikacjach SOA. Koncern planuje także zakup szwedzkiej firmy Telelogic, producenta systemów i aplikacji do zarządzania procesami biznesowymi, projektami oraz cyklem życia informacji. Ewentualną transakcję wyceniono na 745 mln USD. 

Skąd te przejęcia? 

Inwestycje w narzędzia warstwy pośreniczej

 

Przejęcia te mają swoją logiczną przyczynę - prawie każda firma w USA i Europie Zachodniej wykorzystuje już jakieś elementy BPM. Najczęściej są to funkcjonalności wspomagające procesy finansowe. Na razie niewiele firm korzysta z zaawansowanych analiz wspierających procesy podejmowania decyzji, a zarządzanie strategiczne rzadko bywa wspierane przez system IT. Jednak tegoroczny ranking BPM Partners Pulse Survey, podsumowujący rynek dostawców rozwiązań do zarządzania procesami biznesowymi, pokazuje, że przełamuje się tendencja wdrażania rozwiązań BPM głównie w obszarach związanych z finansami firmy, obecnie obejmuje ona coraz częściej inne działy w organizacji. Craig Scheriff, założyciel i CEO w BPM Partners, zauważa, że po raz pierwszy w historii badań widać wśród respondentów przewagę branż niezwiązanych z finansami. Tendencja ta będzie się nasilać. 

Z badaniami tymi korespondują wyniki sondażu na temat strategii zarządzania efektywnością, który został przeprowadzony wśród firm europejskich. Badania zostały wykonane przez firmę Vanson Bourne na zlecenie dostawcy rozwiązań do zarządzania zasobami informacyjnymi i procesami w przedsiębiorstwach - firmy FileNet Corporation. Sondaż objął 150 osób z wyższej kadry kierowniczej IT w dużych organizacjach w krajach starej Unii (Beneluksu, Francji, Niemiec, Włoch i Wielkiej Brytanii). Przeprowadzone badania wykazały, że w 70% organizacji istnieje świadomość związku między zarządzaniem procesami biznesowymi a sukcesem firmy. Działy informatyczne, które wdrożyły zarządzanie procesami biznesowymi w skali całej firmy, wysoko oceniają dostępność w czasie rzeczywistym danych dotyczących wszystkich podstawowych aspektów działalności. 

Jednak 59% badanych organizacji nadal nie wdrożyło zintegrowanego rozwiązania BPM, chociaż wyraźnie zaczyna się rysować tendencja do wprowadzania mechanizmów BPM w skali całego przedsiębiorstwa. Na razie 11% badanych przedsiębiorstw ma już rozwiązania BPM obejmujące całą organizację, a 12% planuje takie rozwiązanie wdrożyć w okresie od 6 miesięcy do 2 lat. 

Pozostałe firmy korzystają z różnego rodzaju mało wydajnych i zarazem czasochłonnych technik. Jest to choćby ręczne zestawianie wszystkich informacji (31%) oraz pobieranie danych z wielu rozproszonych systemów (32%) lub poprzez kilka osobnych interfejsów. 

Jak wynika z badania, w organizacjach europejskich zdolność skutecznego zarządzania działalnością jest oceniana z perspektywy czterech podstawowych wskaźników wydajności: kosztów (67%), wzrostu (55%), konkurencyjności (45%) i poziomu obsługi klienta (43%). Stwierdzono bezpośrednią zależność między tymi wskaźnikami i najważniejszymi czynnikami motywującymi do optymalizacji procesów: wydajnością kosztów (70%), wzrostem (48%), poziomem obsługi klienta (46%) i konkurencyjnością (43%). W efekcie wdrożenie BPM czy BPMS, które pozwala nie tylko na optymalizację procesów, ale i na ich konsolidację, staje się jeszcze bardziej konieczne. 



Powszechna integracja 

Nie ma bezpośredniego związku pomiędzy wdrożeniem BPM a wielkością firmy. Możemy sobie wyobrazić zupełnie wirtualne przedsiębiorstwo, gdzie usługi są wystawione w dobrze zaprojektowanym portalu, w którym klienci zgłaszają swoje potrzeby dotyczące produktów i następnie te zgłoszenia są obsługiwane poprzez zdefiniowane procesy. W takim wypadku firma może zatrudniać 15-20 osób, choć z punktu widzenia portfela usług może to być bardzo dużo. Nie wielkość w sensie tradycyjnym, a liczba różnego typu zdarzeń gospodarczych jest bowiem przyczynkiem do zastosowania BPM. 





 Jacek Bugajski

Również w administracji publicznej jest bardzo dużo obszarów, które można by było oprogramować narzędziami BPM, chociażby i z tego powodu, że często procesy zdefiniowane w danej instytucji zmieniają się pod wpływem zmian legislacyjnych. Właśnie narzędzia BPM dając elastyczność, pozwalają implementować zmiany legislacyjne w dużo krótszym czasie i po niższych kosztach. Drugim argumentem jest przejrzystość. Administracja wydaje nasze publiczne pieniądze i wszyscy chcą mieć pewność, że proces podejmowania decyzji odbywał się zgodnie z założonymi procedurami. Liderami wśród firm, które wdrażają narzędzia BPM, są w sektorze finansowym banki średniej wielkości. Większe banki, instytucje ubezpieczeniowe i finansowe w pierwszej kolejności muszą zbudować lub zakończyć budowę infrastruktury technicznej związanej z szyną usługową SOA. Szynę usługową buduje się, aby móc implementować BPM. Kiedy bowiem projekt BPM wychodzi poza jeden departament, np. poza call center czy poza departament bankowości detalicznej, wtedy staje się narzędziem ogólnokorporacyjnym i bardzo trudno jest zarządzać procesami, interakcją pomiędzy narzędziem BPM a systemami produkcyjnymi bez warstwy SOA. W dużych organizacjach kierunek od szyny usługowej do BPM jest rekomendowany. Są oczywiście takie projekty, w których BPM jest pierwszym narzędziem, ponieważ narzędzia BPM występują jako autonomiczne produkty. 

Radosław Runc, dyrektor sprzedaży, rynek bankowo-finansowy w BEA Systems Polska 



Radosław Runc

Boom na integrację wziął się stąd, że zaczęło pojawiać się coraz więcej systemów, każdy z nich oferował coś, co mogło się przydać innym systemom biznesowym. Najpierw był system ERP, później system CRM, hurtownia danych, potem pojawił się temat szyny integracyjnej, czyli middleware'u. Cześć firm zaczęła łączyć systemy, tworzyć w plątaninie interfejsów coś spójnego, jedną platformę. Następnym krokiem po budowie takiej platformy jest zbudowanie narzędzia do zarządzania przepływającymi tam danymi. Procesy biznesowe nie działają zazwyczaj w ramach jednej aplikacji, np. cały cykl od zamówienia do wystawienia faktury - to korzystanie z systemów logistycznych, CRM, ERP i systemu finansowego. Stąd zrodził się pomysł zarządzania procesami biznesowymi, tworzenia repozytoriów procesów i budowy nowoczesnych architektur. Polska jest trochę z tyłu za światową czołówką, ale dobrym znakiem jest zainteresowanie na rynku pracy. Firmy coraz częściej szukają specjalistów nie tylko od konkretnych aplikacji, ale także od warstwy middleware - także tych, którzy się znają na procesach biznesowych. Dwa lata temu firmy w Polsce zaczęły myśleć o budowaniu procesów biznesowych. Dzisiaj połowa klientów, zwłaszcza ci najwięksi, buduje i modeluje zespoły kompetencyjne do budowy procesów. 

Jacek Bugajski, dyrektor ds. technologii biznesowych, SAP